Pasażer na wagę złota... |
Sobota.
Godzina 9 rano. Plac Kościuszki w Wadowicach. Stoję sam na
przystanku przy odrapanej tablicy informacyjnej. Czekam na zachwalany
przez burmistrza Klinowskiego “darmowy autobus” kursujący
pomiędzy “nowym“ dworcem autobusowym przy obwodnicy i placem
Kościuszki. Jeszcze tydzień temu, gdy czekałem tutaj na busa do
Krakowa, ten plac to było jedno z najruchliwszych miejsc w całym
mieście. Dziś na placu pusto. Nie ma busów, nie ma ludzi. Nie
ma handlu...